Rozgrzewali publiczność w Teatrze Letnim
Mimo kaprysów jesiennej aury, koncert zespołu Lemko Tower wprowadził słuchaczy w świat muzycznego brzmienia, czerpiącego swój klimat i koloryt z bogatej tradycji mniejszości Łemków. Motywy muzyki folkowej rozgrzewały serca, mimo wiatru i chłodu, które zwiastują nieubłagany już schyłek sezonu dla plenerowych imprez. Koncert odbywał się pod patronatem Starosty Stargardzkiego, Iwony Wiśniewskiej i Prezydenta Stargardu Rafała Zająca. Do muzycznego spotkania z kulturą mieszkańców dawnej Łemkowszczyzny polskiej strony Karpat, zachęcał ks. Jarosław Biryłko, proboszcz prawosławnej parafii pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła- organizator koncertu na scenie Teatru Letniego.
Pomysł utworzenia grupy był formą utożsamienia się młodych ludzi z muzyką korzeni. Wykonawcy z Lemko Tower dorastali bowiem wśród ciągle żywej wśród Łemków tradycji wspólnego śpiewania. Koloryt i energia łemkowskiej muzyki sprawiają również, że jest ona popularna nie tylko w kręgach mniejszości narodowych. Mogli się o tym przekonać słuchacze w stargardzkim Teatrze Letnim, zauroczeni energetycznym brzmieniem, pełnym radości życia. Wyjątkowości tej muzyce nadawali młodzi wykonawcy, razem ze swoim instrumentarium: akordeonem, saksofonem, zestawem perkusyjnym oraz gitarą elektryczną i basową.
Słuchaczom przybliżyli repertuar ze swoich płyt, wydanych na przestrzeni ostatniej dekady. Przepięknie zabrzmiały więc utwory m.in. z płyty „Śpiwanoczki” czy „Zapach wiosennego wiatru”. Zespół jest bardzo aktywny, uczestnicząc w folkowych festiwalach na terenie kraju i za granicą. Spotkanie z muzyką Łemków jest również doskonałą lekcją o burzliwej historii mniejszości, dla której polska strona Karpat od wieków była rodzinnym domem. Oba totalitaryzmy XX w.- nazistowski i sowiecki, rozbiły ten dom, rozpraszając Łemków w ramach wysiedleń, i powojennej wędrówki ludów. Nie były jednak w stanie zniszczyć tradycji czy kultury, zawartej przede wszystkim w różnorodnej muzyce, przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
Refleksje o trudnej historii oraz pięknie, zawartym w różnorodności towarzyszyły więc słuchaczom, zauroczonym folkowym brzmieniem muzyków, odwołujących się do tradycji swoich przodków.