W Książnicy inaczej o sąsiedztwie
Sąsiedztwo stanowi motyw przewodni tegorocznej edycji Europejskich Dni Dziedzictwa- cyklu przedsięwzięć o charakterze historycznym i edukacyjnym, organizowanych na Pomorzu Zachodnim. Kwestie sąsiedztwa są szczególnie istotne zwłaszcza w naszym regionie, którego tożsamość ukształtował przez wieki pewnego rodzaju tygiel kulturowy, jakim stały się te ziemie przyciągające przedstawicieli wielu nacji, wnoszących swoje doświadczenie i bogactwo tradycji. Wstrząs nastąpił po 1945 r., kiedy ówczesne „Ziemie Odzyskane” były terenem nienotowanej dotąd wymiany ludności. Od tego czasu pytania o nową tożsamość Pomorza Zachodniego, zyskały jeszcze bardziej na aktualności. Zadają je sobie kolejne pokolenia, związane już ze swoją ziemią.
Spotkanie z Sąsiadami w Książnicy Stargardzkiej, miało natomiast uświadomić zainteresowanym, że wspólnie z nami tworzą oni lokalną codzienność, wnosząc swój koloryt i różnorodność. Obecna w Książnicy Starosta Stargardzki Iwona Wiśniewska przypomniała, jak wielu zamieszkałych w Stargardzie i miejscowościach powiatu, rodzinnie wywodzi się z odległych czasem stron świata. A jednocześnie swą teraźniejszość i przyszłość wiążą z miejscem zamieszkania, które stało się dla nich domem. Ich doświadczenia, przekazywane z pokolenia na pokolenie oraz pamięć już nielicznych, którzy nie mogą zapomnieć o rzeczywistości powojennej wędrówki ludów, stały się wątkiem przewodnim sąsiedzkich rozmów w Książnicy.
Była więc niepowtarzalna okazja, by spotkać Stargardzian- bo takimi się czują- z Niemiec, Ukrainy, Szwecji i Litwy, a nawet Włoch, Jordanii, Serbii czy Iranu. Uczestnicy tego wyjątkowego spotkania mieli okazję bezpośrednio poznać, jak wiele bogactwa wnoszą w naszą codzienność, dzieląc się swoją historią, tradycją czy doświadczeniem. Chwile spędzone razem przy stole uświadomiły również zebranym, jak wzajemne relacje, nawiązana nić porozumienia i zwykła rozmowa wzmagają poczucie wspólnoty, która znosi granice uprzedzenia, dystansu i lęku- podstawowego tworzywa wzajemnego niezrozumienia. Pojawiło się też przekonanie, że Stargard, powiat i region swoją najbliższą przyszłość powinny budować na bogactwie różnorodności, opartej na dialogu z Sąsiadami, którzy- jak przed wiekami- czują się „u siebie”. Ta świadomość wspólnego domu nad Iną, Regą, Odrą i Bałtykiem staje się fundamentem nowej tożsamości Pomorza Zachodniego.
Organizatorzy sąsiedzkiego spotkania zachęcali również do uzupełnienia wydanej przed rokiem książki kucharskiej, która z miejsca stała się księgarskim hitem wśród mieszkańców. Autorzy dzieła, wydanego staraniem Książnicy, przygotowali dziesięć kolejnych kart z kulinarnymi przepisami. Czerpią one z tradycji oraz historii rodzin, przybyłych na te ziemie. To również kawałek historii, zawartej w dziesiątkach przepisów przyniesionych przez pokolenia pierwszych osadników. Już sam smak tradycji świadczy o wielokulturowości miejsca, które dla wszystkich stało się nowym rodzinnym domem.
