Archiwalna Strona Podróże do przeszłości wpisanej w krajobraz - Powiat Stargardzki

Wystawę fotografii cerkiewnej architektury można oglądać w Galerii im. Jerzego Wąsiewicza na parterze budynku Starostwa Powiatowego w Stargardzie. Zebrano tu jedynie część zbiorów stargardzkich fotografików: Mirosławy Babickiej- Mrzygłód i Lubomira Mrzygłód. Ujęcia zatrzymane w czasie, pełne nostalgii ukazują piękno świątyni, które świadczą także o bogatej, chociaż trudnej historii społeczności, zamieszkałych niegdyś tereny południowo- wschodniej Polski. Dramat II wojny i w jego konsekwencji przymusowe przesiedlenia, położyły kres wielu miejscowościom Beskidu Sądeckiego i Niskiego, Bieszczad, a także Pogórza Przemyskiego i Roztocza. Pozostały ocalałe świątynie, które świadczą o przeszłości miejsc, pełnych różnorodności.

Otwarcia wernisażu cerkiewnej fotografii na parterze Starostwa dokonała Starosta Stargardzki, Iwona Wiśniewska razem z Wicestarostą Joanną Tomczak oraz Ireną Agatą Łucką i Romanem Janiłem, Członkami Zarządu Powiatu.  W klimat prezentowanych fotografii wprowadził także zebranych Paweł Pałczyński, Przewodniczący Koła Związku Ukraińców Polskich. Gościem wernisazu był również ks. Rusłan Marciszak, proboszcz grckokatolickiej parafii im. Św. Jozafata Męczennika. Wystawę sfinansowano przy wsparciu Starostwa Powiatowego. Twórcy fotografii przypomnieli, że zebrany zbiór nie stanowi formy dokumentacji obecnego stanu cerkiewnych zabytków. Jest natomiast impresją, przelotnym spojrzeniem na to, co pozostało po społecznościach zamieszkujących ziemie południowo- wschodniej Polski, przesiedlonych brutalnie w ramach Akcji „Wisła”.

Jak przypomnieli organizatorzy, świątynie wzniesione na przestrzeni minionych stuleci. Z czasem tracą  swój charakter. Stoją wystrojone w świeżutkie tynki lub gonty, ciesząc oczy niebanalnym urokiem. Lub przeciwnie: umierając z zapomnienia, ukazują nagie szkielety ruin. Ich los nierozerwalnie związany jest z dramatem akcji „Wisła”. Rozpoczęta 28 kwietnia 1947 r., zakończyła się przymusową deportacją ok. 150 tys. osób z Łemkowszczyzny, ziemi przemyskiej, jarosławskiej, tomaszowskiej, hrubieszowskiej, chełmskiej i lubaczowskiej. Jeszcze i dzisiaj pozostały ślady po opuszczonych miejscowościach. Przetrwały niektóre świątynie, inne spłonęły lub rozsypały się opuszczone, dzieląc dramat wysiedlonych ludzi.

Na fotografiach możemy zobaczyć zarówno te, którym udało się uniknąć dramatycznego losu, jak i zupełnie zaniedbane- lecz nadal pełne nieuchwytnego uroku. Wystawa na parterze Starostwa budzi zainteresowanie i emocje. Na Pomorzu Zachodnim żyją bowiem kolejne pokolenia przymusowych przesiedleńców, dla których nadal żywa pozostaje  pamięć o tradycji, wierze i kulturze przodków.

Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia. Galeria zdjęć: . Link otwiera powiększoną wersję zdjęcia.
Archiwalna Strona