Bohaterowie Miedwiańskiego Zlotu
Barwny korowód pojazdów z epoki: Chevrolety, Mercedesy i dostojne Volvo, a także OldsMobil, Triumph i Lincoln- nie sposób o nich zapomnieć. Jadąc w Stargardzie ulicą Skarbową, odczuwamy jeszcze klimat wyjątkowej podróży w przeszłość, możliwej tak niedawno przy okazji XI edycji Miedwiańskiego Zlotu Pojazdów Zabytkowych. Zlot zorganizowano staraniem Automobilklubu Stargardzkiego, pod patronatem Starosty Stargardzkiego, Iwony Wiśniewskiej
Nostalgiczny rajd pojazdów retro reprezentujących różne epoki historii motoryzacji, pozostanie na stałe w pamięci, a także w domowych archiwach i na portalach społecznościowych fanów „maszyn z duszą i przeszłością”. Były one głównymi bohaterami Zlotu. Specjalna komisja oceniała natomiast przybyłe załogi w dwóch kategoriach: Najładniejszego Pojazdu oraz Elegancji Stroju. W tej ostatniej załogi ubiegały się o puchary i nagrody Starosty Stargardzkiego.
Wybór zwycięzców nie był łatwy, co widać na zdjęciach, dokumentujących przebieg Zlotu. Kierowcy i pasażerowie (a przede wszystkim pasażerki) zaskakiwali doborem stroju, twórczą swobodą oraz inwencją. Wszystkie kreacje pasowały natomiast jak ulał do prezentowanych pojazdów, współgrając z klimatem danej epoki.
Komisja konkursowa w składzie: Wicestarosta Waldemar Gil (przewodniczący), Jerzy Hernet, Dyrektor Wydziału Oświaty Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego, a także Zastępca Dyrektora wydziału Magdalena Kukulak, po żmudnych obradach wytypowała laureatów w kategorii Elegancji Stroju. Pierwsze miejsce zajęła załoga Citroena BL 11 z 1950 r.- Państwo Danuta i Tomasz Kaczmarek, zamieszkali na co dzień w Porażynie. Cylinder pana Tomasza i parasolka pani Danuty wywarły na Komisji duże wrażenie…
Druga lokata przypadła załodze pojazdu z 1955 r.- Państwu Magdalenie i Grzegorzowi Paczkowskim z Romanowa. Podróżny garnitur pana Grzegorza i kreacja pani Magdaleny zadawały szyku na tle jedynego auta w Polsce, wyprodukowanego w wersji Coupe, w ilości 1500 sztuk.
Trzecie miejsce zajęli natomiast Państwo Jagoda i Grzegorz Sulscy ze Świeradowa. Komisja zgodnie uznała, że trudno było oderwać wzrok od efektownego lisa pani Jagody. Uwagę przyciągał również Buick z 1934 r., pamiętający czasy Ala Capone...
. Zwycięzcy otrzymali nagrody z rąk Starosty, Iwony Wiśniewskiej. Nagrodą zaś dla widzów była możliwość podziwiania załóg i pojazdów, które przywołane z przeszłości potrafią zadać szyku i czaru wyjątkowością wykonania, niepowtarzalnością formy oraz zupełnym brakiem jakiejkolwiek elektroniki…