Archiwalna Strona Bajkowa rzeczywistość w obiektywie Dagmary… - Powiat Stargardzki

 

Na co dzień uwiecznia oficjalne- czasami nieco mniej formalne spotkania oraz imprezy, jakich wiele w kalendarium Zarządu i Rady Powiatu Stargardzkiego. Jest zawsze w centrum wydarzeń, niejednokrotnie odnotowując z własnej perspektywy wszystkie chwile zatrzymane w kadrze. Jej kunszt fotoreportera można podziwiać przy okazji przeglądania oficjalnych stron i portali Powiatu. Uwagę przykuwa zupełnie inne spojrzenie Dagmary Ładniak na rzeczywistość, choćby tę najbardziej przewidywalną w swej  oficjalnej oprawie…

Teraz nadszedł czas na wernisaż jej autorskich fotografii w szacownej  Galerii im. Jerzego Wąsiewicza na parterze Starostwa. Z miejsca uderzają one poetyczną kompozycją pełną stonowanych kolorów, które wybranym motywom nadają niemal baśniowy wymiar. Podziwiając fotografie Dagmary, nasycone jej osobistym spojrzeniem, barwą i kolorytem, trudno zgodzić się z teorią „chłodnego oka obiektywu”. Przeciwnie- obiektyw Dagmary Ładniak przenosi  pełną gamę  pasji oraz skrywanych emocji- uwiecznionych na wyeksponowanych fotografiach w galerii przy Skarbowej. Do udziału w wernisażu prac Dagmary gorąco zachęca Starosta Stargardzki Iwona Wiśniewska. Początek w środę 26 lutego, o godz. 9.45. „Bajkowy Powiat Stargardzki” ujmuje z miejsca swą kompozycją, treścią i wyborem motywów, malowanych kolorem i światłem. Dzięki temu możemy na nowo odkrywać zakątki, wydawałoby się już dawno poznane.

Dagmara Ładniak fotografią interesuje się od najmłodszych lat. Najlepiej ze swoim obiektywem, którego nie wypuszcza z rąk czuje się pośród pejzaży, zewsząd otoczona przyrodą. Warsztat doskonaliła podczas zajęć szkoły fotograficznej w Szczecinie. Na swoim koncie ma już sześć wystaw. Ta w Starostwie  będzie jej siódmą. Z widzami podzieli się swoim spojrzeniem na zakątki powiatu, które rejestrowała przez ostatnich kilka lat. Nie ukrywa, że poddała je własnej obróbce, by nadać im jeszcze bardziej baśniowy wymiar. Efekt budzi wrażenie, przenosząc nas na dróżki i ścieżki, których jeszcze do końca nie znamy.

 

Archiwalna Strona